Ten Ktoś ..
Warto podążać za szczęściem...
Stała pod ścianą
zimna jak słup
Oczy wbijała w sufit
Morderczy strach przeszywał ją
Nie miała dokąd uciec
Otwarła dłonie ciężkie od łez
Szukając pocieszenia w Bogu
Pan Jej nie słyszał za to bies
Czekał na rogu...
Stanęła na rozstaju dróg
Nie wiedząc dokąd zmierza
Maszerowała długi czas
Bez celu bez pacierza
Wtem zezłociło się niebo
Odpocznij szepnął doń Bóg,
siądź napij się herbaty
A ja pokażę Ci szlak
O ile będę mógł..
Szła niestrudzona, lat wiele
wskazaną przezeń drogą
ale do szczęścia brakowało Jej..
tego Kogoś..
Miłością żyła do Boga więc
zostając w przekonaniu
że czas pogodzić z myślą się o...
nie kochaniu...
Aż przeszedł wreszcie taki dzień
u schyłku wieku i zakończyła żywot swój
przy drugim człowieku.

kulfon26


Komentarze (6)
Wiele tu dramatu
I wiele mysli przychodzi do glowy
Zatrzymuja
Pozdrawiam
Smutny wiersz z dobrym zakończeniem...Pozdrawiam :)
I like it:)
Na miłość nigdy nie jest za późno...
Ważne, żeby się w końcu pojawiła.
Każdy powinien zaznać szczęścia.
Ciekawy, refleksyjny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz ku pokrzepieniu samotnych serc.
Chyba "niekochaniu" tak bym napisała. Miłego dnia:)
Tak, trzeba szukać szczęścia, podążać za nim, ono w
każdym momencie życia może przyjść, różne są pojęcia
szczęścia, bo dla każdego znaczy ono coś innego,
pozostając w refleksji pozdrawiam serdecznie.