Ten moment
Nadszedł w końcu taki czas
stoję na przepaści skraju
i dwa wyjścia tylko mam
wprost do piekieł,wstecz-do raju
Naprzód zrobić jeden krok
takie ludzkie,takie bliskie
zgasić lampion wiary swej
w ciemność zepchnąć gwiazdy wszystkie
Lub trudniejszą wybrać z dróg
o swe błędy się potykać
lecz ku Światłu ciągle iść
na Prawdę się nie zamykać
Choć beztrosko-niebezpiecznie
nad przepaścią wiecznie stać
jeśli za późno wybiorę
chwyć mnie zanim zdążę spaść...
Poprawki naniesione!Dziękuję :)
Komentarze (3)
Podpisuję siępod magnolią, choć mi Twoje wiersze
zawsze się podobają..Pierwsza na 4 wersy :)..i trzecie
wersy każdej zwrotki wyrównać po 7 lub 8 zgłosek
:)..Powodzenia :).. M.
3 wers ostatnia strofa zachwiana rytmika, rymy całkiem
fajne, niebanalne. 1 strofa warto zrobić czterowersową
jeśli pozostałe są takie, żeby istniała pewna
harmonia. Warto mieć kogoś przy sobie, od kogo otrzyma
się pewne wsparcie. Często jest to bardzo potrzebne.
Myślę, że przez całe życie znajdujemy się w takim
momencie...