Teraz
na Wschodzie odwiedziłam góry,
słońce stopiło mnie jak dunkę, którą się
powoli stałam.
szalona jazda w drodze na farmę
przyjaciółki,
podczas gdy ja zakochiwałam się po uszy w
widokach i
wieśniackim dialekcie, odbijał się echem w
samochodzie.
Poczucie ojczyzny rozwiało moje
zahamowania.
Po przybyciu zbadałam horyzonty,
rozważane cienie nadchodzącej
przyszłości,
ale wtedy byłam daltonistką.
autor




Mirabella




Dodano: 2022-12-16 12:17:17
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
Mirabelko stęskniłem się za Tobą
Dziś wpadłam na chwilę złożyć znajomym życzenia jak co
roku
Przytulam i życzę Zdrowych Spokojnych Świąt
Buziaki
Coś w rodzaju drabble. Zwięźle i treściwie.
Podoba sie.
Głos mój i szacun jest twój!