Tęskniąc...
Przedwczesnym liści opadaniem
Chłodem wplątanym w puste ręce
Co noc męczącym niewyspaniem
Tym wszystkim - wciąż za tobą tęsknię
Szarością wróbli wśród okruchów
Które się cieszą ptasim szczęściem
I kołataniem serca głuchym,
Tym wszystkim - wciąż za Tobą tęsknię
Smutnym księżycem,
przyjacielem
Co na twym niebie płynie pięknie
To niby nic, a jednak wiele
żeby za Tobą ciągle tęsknić
Komentarze (9)
Poeci znikają, ale ich miłość pozostaje :)
Bardzo, bardzo na Tak,
cudny wiersz, do zamieszkania u mnie,
pozdrawiam serdecznie:)
Wzruszająco o tęsknocie.
Przepiękny, nastrojowy wiersz.
Jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam serdecznie
Chłód, opadanie liści... dla Ciebie to oznaki
tęsknoty, dla mnie starości, a to po prostu jesień.
Pięka Liryka!
Pozdrawiam.:)
lekko ciepło i tak miłośnie
rozmarzyłem się
moje klimaty
pozdrawiam
Bardzo melodyjny wiersz, można by go zaśpiewać :)
Pięknie przedstawiona tęsknota, łapie za serce...
Przepięknie o tęsknocie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie wyrażona tęsknota.