Tęskno
Pomarły wody w przeręblach,
zdrętwiały szpicem u dachu,
jak sztylet ostrza kierują
by trafić ziemię zaspaną.
Ile w niej życia? kto zgadnie?
Kiedy wiosenne da tchnienie?
Kiedy się zbudzi naprawdę?
Jaskółek nie ma? Ni jednej.
Sopel za soplem w sztachecie,
rozbłyska tęczą na końcach,
blaskiem nasyca przeźrocza,
zimo ty jesteś zbyt ostra!
I końca ciebie nie widać,
ciszą zasiało jak makiem...
Śpi woda, ziemia bezwonna,
tęskno za wiosny zapachem.

marcepani


Komentarze (24)
bardzo udany wierszyk-pozdrawiam
Oj tęskno:-)
Pozdrawiam:-)
Zacznijmy wszystko od nowa. Przyroda postępuje tak
każdego roku.Pozdrawiam
Piękna ta tęsknota za wiosną:)pozdrawiam cieplutko:)
Śliczny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam serdecznie :)
Witaj,
uroczo ujęłaś widok przedwiośnia.
Lubię te tematy o naturze, jej barwnych i szarych
stronach.
Tu jeszcze 'wplotłaś' zgrabnie tęsknotę.
Dziękuję za osobistą wypowiedź.
Miłego tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam.
Tęsknota ubrana w śliczne strofy.
Dobrego dnia:)
Ładnie wyrażona tęsknota za wiosną :)
Miłego dnia.
ładnie o tęsknocie za wiosną.
bardzo ładny wiersz:)
oj wszystkim nam tęskno już do tej wiosny
:)-pozdrawiam
Jaskółek nie ma. Za to dziś widziałem: krzyżodzioba,
wróble, 2 rodzaje sikorek (bogatkę i ubogą), gile,
srokę, gawrony i jeszcze jakiegoś ptaszka, którego nie
znam, podobnego do pliszki z kształtu, ale
brązowego... Tej zimy (ale nie dziś) widziałem jeszcze
jemiołuszkę, kruka i jakiegoś drapieżnika (chyba jakiś
wyjątkowo tęgi i krępy jastrząb, myślałbym, że to
orzeł, gdybym nie wiedział jak orły są rzadkie.
Też czekam na wiosnę, ale i zima ma swoje uroki...
Nic bym nie zmieniał ;-)
aby do wiosny!
dziękuję Grażynko - zdaje się, że masz rację - szpica
to termin wojskowy - a szpic to wiadomo, w tym sensie
powinno być szpicem, zgadzam się z Tobą.