Tęsknota
Pożegnała cię cichym szeptem
rozdeptanym przez gwar
i przeznaczenia pociągu tępy gwizd
Rzuciła w ciebie zapytania
smutnym znakiem
Czy wrócisz tu jeszcze?
Wykrzyknikiem odpowiedziałeś
niecierpliwie
Że napewno ale potem
gdy skończy się wojna
Z uśmiechem ruszyłeś
do swojej nowej
kochanki
zimniejszej niż sztylet
i czarniejszej niż noc
Nie wróciłeś już
a na peronie
zostały jej puste dłonie
i trzy kropki
niewypowiedzianych słów
Komentarze (7)
niestety, szli chłopcy na wojnę, tak jak do kochanki i
nie wracali... smutne... (popraw na "na pewno")
refleksja wzruszenie i milczenie
nikt nie ma patentu na trwanie,
lecz trudno się godzić z rozstaniem!
Pozdrawiam!
Ładny, aczkolwiek smutny. Tak bywało, w życiu.
Pozdrowionka:)
Bardzo ładny wiersz... pojechał na wojnę i nie wrócił
pomimo danego słowa...+
Tytuł może być, ale mnie kojarzy się raczej
"niedotrzymana obietnica". W nim też jest tęsknota.
Piękny, wzruszający. Cieplutko pozdrawiam