Tęsknota matki
Odleciały, tak chciały,
zatrzymać nikt ich nie mógł,
decydują sami o sobie,
pępowina odcięta,
choć tęsknota ogromna,
życie toczy się po swojemu.
Każdy ma swój mały świat,
pracę, życie, rozrywki,
obowiązki, troski, bolączki,
z wiekiem czasu jest więcej,
na wspomnienia z przeszłości,
tych wczorajszych i tych odległych.
Łza popłynie czasami,
po policzku zmarszczonym,
tętno żalem mocniej zabije,
patrzy w okno, rozmyśla,
telefon rzadko dzwoni,
znajomych powoli ubywa.
Odwiedziny zbyt rzadkie,
bo daleko i drogo,
pozostają zdjęcia w albumach,
wiadomości tekstowe,
stare listy w kopertach,
i czekanie w życie wpisane.
Komentarze (55)
To prawda. W życiu można się naczekać i nie
doczekać... Byle tylko nie czekać na śmierć...
Tak właśnie jest moja kochana imienniczko, nic dodać
nic ująć. Serdeczności i cieszmy się każdym danym nam
dniem, zdrówka życzę :)
Bardzo smutny, poruszający wiersz.
Wiele matek wychowało dzieci a teraz w samotności
ogladaja tylko zdjęcia z czasów kiedy dzieci były
jeszcze w domu.
Pozdrawiam serdecznie :)
2 wers - y uciekło, zatrzymaj tego igreka.
A co do reszty - trzeba ze wszystkim się pogodzić i
zaakceptować.
Nie wiem, co to samotność, ale potrafię ją sobie
dobrze wyobrazić. Można tylko apelować do dorosłych
dzieci, aby częściej kontaktowały samotnych rodzicieli
lub rodzicielki. Udany wiersz Tereso. :)
Ślę moc serdeczności.
pozdrawiam:)
Życiowa prawda:)pozdraiam
Witaj :-)
Bardzo mi się podoba. W treści i formie.
Wprawdzie stosunkowo niedaleko mam córkę i wnuczki,
ale i tak za rzadko się spotykamy. A z synem może na
święta się uda... :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Pozdrawiam serdecznie ...
... fajnie; sprawnie i świadomie.
No co też ?? W lodówce więcej !!!
pozdrawiam;
No cóż, wiele jest takich matek czekających na dzieci,
które kiedyś były dziećmi, na których wizyty czekano:(
Miłego wieczoru:)
Taka kolej rzeczy ale... teraz świat się zrobił taki
wielki. A z daleka trudniej dojechać.
Pozdrawiam
Chwała rodzicielkom troszczących się o swoje potomstwo
i sprawujących nad nim pieczę. Gdyby wszystkie matki
dbały o swoje dzieci, to niepotrzebne byłyby Domy
Dziecka, maluchy tęsknią za matczyną miłością, która
je na świat wydała.
Bardzo ładny ciepły wiersz Teresko :)
Pozdrawiam :)
Trzeba umieć sobie wypełnić ten czas
zainteresowaniami. Moja mama jak byłyśmy w domu, to
chciała być sama. Jak założyłyśmy rodziny, to zaczęła
popadać w depresje. Trzeba szukać hobby i nie liczyć
na dzieci, wręcz prawie nie mieć dla nich czasu, wtedy
jest fajnie.
Pozdrawiam :)