Tęsknota i pragnienie...
Dziś Dzień Zaduszny...
Odeszła nagle, niespodzianie
najbliższa w świecie mi istota,
a ja przez lata słyszę zdanie:
- biedne to dziecko, ta sierota.
Ona mnie chroni niczym anioł,
ale z daleka, zza chmur przecież...
a ja wciąż czekam, tęsknię za nią -
dziesiątki lat już na tym świecie.
Bo ja tak pragnę być już przy niej.
Chcę, aby wzięła mnie na ręce...
I kołysanka niech popłynie...
O tyle proszę. O nic więcej.
Gliwice 31.10.2022 r.
Komentarze (9)
Poryszający wiersz.
Pozdrawiam ciepło.
Takie bolą,pozdrawiam:)
Piękny, poruszający i smutny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Melancholijnie, pięknie, smutno.
Pozdrawiam serdecznie Bereniko:))
Ładnie, smutno, z pamięcią o matce.
(chyba już czytałam kiedyś)
Pozdrawiam Bereniko
Wszystko przed Tobą, ale nie spiesz się specjalnie.
Szkli się, oj, szkli.
Podziękowanie i szacunek - ode mnie, jobo :) B.G.
Boli!
Głos mój i szacun jest twój!