tesknota za cieplem
dla bliskoci
blask...serca i twego usmiechu
trzymaj mnie mocno, ukochaj i daj
bezpieczenstwo,
dzis nie mam nic, cos zabralo mi
wszystko...
gdzie ten czas i dni?
badz i przytul,
ludzka dusza i ciemna stona mego serca
schody zakrecaja,
ja ide prosto dlatego spadam...
dotykaj mnie,
delikatnie,
cieplymi dlonmi,
z poklonami caluj mnie,
me stopy i dlonie,
odgarniaj me wlosy,
caluj...
Milosc prawdziwa to przestrzen,
przestrzen bezgraniczna..
plaza bedzie moja, dni z Toba i noce.
dotykaj mnie, nie przechodz obojetnie...
badz moj na zawsze...
Komentarze (1)
poczułem dużą potrzebę ciepła i miłości bijącą z tego
wiersza, mam nadzieję, ze ktoś Ci je da :) pzdr J