Testament
Zostaną słowa odciśnięte
Przez atramentowe usta,
Myśli płynące,
I dźwięk co w połowie ustał.
I jeszcze kawa na stole,
Z mlekiem, jaką lubisz.
Niedopita, odtrącona,
Gdy rano czas gubisz.
Zostanie zdjęcie w oprawie,
Zmięta pościel,
I tak wiele wspomnień
O których wolałabyś zapomnieć.
I jeszcze wieniec ze wstążką,
Ostatnie? Pożegnanie...
Tyle po nas zostanie...
Ani grama więcej!
Może w sercach jeszcze rysa,
Może któreś nawet pęknie.
Komentarze (4)
Smutny testament życia.
pozostawimy po sobie nie tylko zapisane kartki,
pomiętą pościel, pozostaną wspomnienia i napewno
smutek i rozpacz...
Ładny wiersz, ale taki smutny. Mam wrażenie, że to już
listopadem pachną dziś wiersze, a tu jeszcze tyle lata
przed nami :) pozdrawiam
Wiersz osobisty pełen uczuć,smutku...dobrze napisany