Testament miłości
mile widziane uwagi
Gdy mrok obejmie moje smutne oczy,
zabierze duszę ciągle niespełnioną.
gęste ciemności dokoła roztoczy,
a w nich na zawsze przyjdzie mi utonąć,
wspomnij czasami wszystkie wspólne chwile,
które szaleństwem brały nas do nieba,
byłaś szczęśliwa i ja w szczęściu byłem,
cóż wtedy więcej było nam potrzeba.
Komentarze (114)
Dziękuję wszystkim kolejnym gościom za odwiedziny.
Grażynko,zwłaszcza Tobie za doszukanie się czegoś ,
czego nie czytałaś.
Życzę Wszystkim miłego dnia:)
Takich chwil się nie zapomina, z pewnością Ona o nich
wspomni.
Pozdrawiam, z wiersza podobaniem, trudno się dokopać
do tego co nie czytałam, ale się udało,
miłego dnia życzę Marku :)
Miłość jako budulec szczęścia,
od samych narodzin aż do zejścia.
Pozdrawiam Marku.
Czasami chwile szczęścia bywają zbyt krótkie i
zostawiają tylko wspomnienia, które powodują
tęsknotę... Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne słowa. Przebija z nich miłość. Pozdrawiam :)
Gdy jest miłość nic więcej do szczęścia nie potrzeba
:) piękny wiersz :) pozdrawiam cieplutko :)
Lubię czytać Twoje wiersze...
ŚWIETNY testament miłości, pozdrawiam serdecznie.
Piękny testament miłości...
Ślę serdeczności:)
Wiersz na wysokim poziomie, chociaż niektóre rymy są
zbyt proste.
Pozdrawiam Marku :)
Dlaczego smutne:(?
Smutny jest ten wiersz, chociaż bardzo piękny**Tak jak
wszystkie Twoje Marku**
Pozdrawiam:)*
Pięknie nic dodać Pozdrawiam Serdecznie Marku
Co za nuda Sotku - Kotku. Ciągle wiersze na tak
wysokim poziomie. Skąd bierzesz pomysły...a ten tak
wyjątkowy...gdybym spotkała odpowiedniego mężczyznę,
który na to by zasłużył wykorzystałabym Twój wiersz
jako epitafium na moim grobie/ zakładając, że to ja
pierwsza bym wyzionęła ducha jak mówił Michnikowski w
"Sęku" / i sadzę, że lżej by mi się leżało. "Już mrok
ogarnął moje smutne oczy i zabrał duszę ciągle
niespełnioną......." Niestety, nie przyda mi się on
raczej, bo jestem coraz bliżej tamtej strony, a
"odpowiednika" ani słychu ani dychu....same
miernoty...a może wyrwawszy się z małżeńskiego jarzma
tak się zachłysnęłam wolnością, że nie widzę tych,
którzy na takie epitafium zasługują......
Miłość jest piękna jeśli jest rewanźem. Pozdrawiam
serdecznie, miłego wieczoru.
Ładny wiersz:)