Też wzejdzie słońce
Jutro też wzejdzie słońce
i nowy dzień mnie powita
i również będzie gorące
o cienie przeszłości nie spyta
Rozleje się pełnym strumieniem
i popchnie ku jasnym obłokom
być może o szczęściu nic nie wiem
podatna zwątpieniu i mrokom
Życie wciąż niesie wyzwanie
w nim trudność z trudnością się splata
na nic tu bierne czekanie
bo mierna to wtedy zapłata
A życie to droga w nieznane
i nieraz się zmagać z nią trzeba
kamienie co do niej dodane
zbliżają nas wszystkich do nieba
Komentarze (14)
Zgadzam sie z Kropla47, pozdrawiam
Bardzo ładny Twój wiersz, powinno się go czytać
codziennie na dzień dobry:)
W życiu tylko chwile są szczęśliwe.
Ale dobrze że są.
Piękny i na pomyślenie wiersz.
Każdy poranek to otwarcie na nowe szanse, na
działanie. Pozdrawiam serdecznie:)
Nowy dzień to nowe nadzieje...
Pozdrawiam serdecznie :)
A po nocy przychodzi dzień... Trzeba zawsze o tym
pamiętać.
Piękny jest ten wiersz. :)
Pozdrawiam
Paweł
Słońce ☀️ wskaże drogę... Choć usłana kamieniami,
napisze ODE.
Z podobaniem czytam (+)
czytam ten wiersz i powiem ze jest piękny ...
Jutro zawsze będzie nowy dzień i nowe możliwości...a
ja mówię, że jutro będzie lepiej :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję Wszystkim za komentarze,
a Tobie Mario dodatkowo za podpowiedź,
pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru:)
dobry przekaz,
pozdrawiam serdecznie:)
Za Anną :)
Pięknie, poza jednym miejsce - tutaj
"Rozleje się jasnym strumieniem
i popchnie ku jasnym obłokom"
może pełnym strumieniem, bo 2 X jasnym nie bardzo.
bez względu na wszystko- jutro też wzejdzie słońce.