Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

The Past

Karykatury otchłani wyciągają dłonie
jak żebracy gdy zakrywam ból mimiką ust
złote źrenice nieruchomieją wypalając wszystką rzeczywistość
bo ten sen nie jest ich dzieckiem
wszystko przemija zostawiając tylko część myśli
pokrywając szeptem każdy roztrzęsiony krzyk
a gdy spokój zmieni krępujący fałsz
gdy łzy przestaną być bliznami twarzy
mój świat powróci do łona jedynej matki
bo próbowałem uciec od swej przeszłości

a stoję na wzgórzu...

tak daleko...

tak samotnie...

autor

soniaQ-*-

Dodano: 2005-09-11 12:22:20
Ten wiersz przeczytano 634 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »