Tirli-la
Ptak zaświergotał tirli-la,
A była to ważna sprawa.
Ptak zaświergotał tirli-la,
Zazieleniła się trawa
Potem wyśpiewał inne frazy,
A każda z nich równie radosna.
Ochoczo zatrzepotał skrzydłami,
Bo właśnie nadeszła wiosna.
Dla ptaka był to ważny znak,
Nastawał czas obfitości.
Budziło się w nim z zimowego snu
Odwieczne pragnienie miłości.
Nagle poczułem, że muszę też
Stanąć, rozłożyć ramiona
I głośno zaśpiewać tirli-la
Niech mnie usłyszy (ż)ona.

Farurej




Komentarze (10)
Jakie to przyjemne, że choć u niektórych wiosna ze
szczęściem mieszkają...u mnie jesień i smutek, choć
bardzo szczęśliwe chwile przeżyłam tej jesieni a może
i do mnie kiedyś taka wiosna zawita...
I tutaj zabrakło mi slow pochwały. Wiersz jest lekki,
radosny, rytmiczny i pięknie zrymowany. W treści
zawarta pozytywna energia. Super :)
WIOSNA-RADOSNA. TAK TRZEBA RYMOWAĆ, JEŚLI OCZYWIŚCIE
MA SIĘ RADOŚĆ W SERCU I OTWARTE SPOJRZENIE. PIĘKNIE.
POZDRAWIAM.
Roześmiałam się pełną gębą wyobrażając sobie jak
śpiewasz tirli-la trzepiąc piórka. Zachęcisz nie
jednego ptaszka dzisiaj tym wierszem do śpiewu :) :)
Czy żona to Ona? przewrotny jesteś i tajemniczy.
Pozdrawiam.
:-) bardzo pięknie wyśpiewany wiersz :-) SUPER :-)
Wiosna, rosną skrzydełka, i zdaje się być wolnym jak
ptaszek! Pozdrawiam!
Niby nic nowego, ale jednak inaczej o wiośnie i
miłości...
wesoły :):) muszę i ja uszu nadstawić- może ktoś
spiewa tirli-la :):):)
Wiosna, miłość; każdy chyba ją po kościach czuje i aż
chce się żyć, podoba mi się styl i treść, cały wiersz;
jest bardzo ładny. Pozdrawiam.