Titanic
naucz mnie żyć
bezczelność miarą serc
czy mam być podobny do nich
w tej samej orkiestrze grać
batutę kto trzyma
lub lewą burtę na ster
jestem na Titanic
płynąc nie pewny cel
co niesie życie nie zgadnę
bliski ktoś szaty chce rwać
to ty mój przyjacielu
o to nie podejrzewałem ciebie
oj skręcałem w prawo
coś wyszarpało ster
do tego orkiestra grała
nie utonąłem żyję
autor
gabriel123
Dodano: 2022-12-02 06:25:50
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.