to, co umiera, zmartwychwstaje
Odejdź zanim będzie za późno
Odszedłeś ode mnie.
Zostawiłeś za sobą serce,
Złamane i milczące.
Udało Ci się
Byłeś promienną gwiazdą.
Byłeś Słońcem karmiącym me nadzieje cały
dzień.
Byłeś Światłem, którego potrzebowałam
Umierałam bez ciebie
Chodzę po cmentarzu mojego serca.
Kilka mogił bez wspomnień.
Często siadam na ławeczce...
Rozmawiam z białym krzyżem
To ON – nie TY
Dał nadzieję – powiedział
To, co umiera – ZMARTWYCHWSTAJE !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.