To co zostało...jeśli zostało...
Mój uśmiech skryła maska
smutku i obojętności...
Oczyma wyobraźni płyną łzy
jak krwawe potoki upadają na ziemię
rozbryzgując się u moich stóp.
Nie znajdziesz w mych oczach
iskierki, co tchnęła w ciało życie...
Płomień zgasł, przykryty
kryształowym kloszem, ukryty gdzieś,
by nikt już nic nie zniszczył...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.