Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

A to jeszcze lato

Różne bywają domy, Różnych lokatorów mają. Ale wszyscy chcą żyć.

Chciałem w pole wyskoczyć, Jamnik uszy opuścił,
Chce nad dziwną powęszyć, wzrok proszący mi rzucił.
Na przygodę postawił, bo tam tak jest ciekawie,
Mnie starego oszwabił, będzie tropił po trawie.

Chmury ciągną deszczowe, wiatr skowycze z rozpaczy,
Zrywa liście olchowe, trop jesienny już znaczy.
Mirabelki wyniosłe, dzieci swe odrzuciły,
Leżąc gniją żałośnie, osy sok z nich wypiły.

Dalej głogów chryzolit, zdobny rubinów blaskiem
Traci lata koloryt, w deszczu porasta smutkiem.
Nad rzeką gdzie gąszcz wielki brzóz i olch rozświetlonych,
Już dojrzały węgierki pośród krzaków zielonych.

Biorę jedną do ręki, owoc słodki rozrywam,
A tu krzyk robi wielki i pod boki się trzyma.
To biała, rozgniewana owocówka wyzywa:
- Jakim prawem? Ja pana! Ja tu już pierwsza byłam!

To jest mój świat jedyny! - Odwaga mnie puściła.
Owoc ten robaczywy, lokatorka niemiła!?
Na trawie położyłem. Po co mi robaczywka.
Dom jej przecież zniszczyłem, Bo to dom taka śliwka.


K. Puchała

Dla spacerowiczów wybierających nieudeptane szlaki.

autor

stary

Dodano: 2006-09-09 12:20:20
Ten wiersz przeczytano 622 razy
Oddanych głosów: 36
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »