To mój dzisiejszy wieczór
(...prostota jest szlachetniejsza niż najcenniejszy diament...)
Niezmordowany hałas w mojej głowie
Gorzki smak papierosa
Dym szczypiący w oczy
I Jonny Walker z dwiema kostkami lodu
Jak zabawne potrafi być życie
Pełne kosmatych niesmaków
Zawiłości tłumiących uczucia
Niecierpliwy obraz rzeczywistości
Jak płacz dziecka za ścianą
Myśli ścigające się
Po torze nieufności
Pewnie dożyję jutra
By usiąść znów tutaj
Paląc tego papierosa
I nucąc pieśń o istnieniu
Jakież to żałosne!!!
08.12.2006
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.