TO MY!

Moi kochani Pan Jan zablokował Krzysia czyli krzychno
... kto jest za odblokowaniem ...
bo mi się wydaje że Pan Jan trochę przesadza ze swoim
prawem ...

...nie Grzesiu, nie zajdę nigdzie, zbyt wiele murów do
pokonania...pierwszy to brak sponsora, nie mam na
wydawanie książek, chociaż mam kilkanaście pozycji
gotowych do druku... drugi, to brak odpowiednich
znajomych, czyli wtyczek w 'świecie poezji'...żyje w
regionie, gdzie 'polak' czytaj prostak i cham, zatem z
kulturą mu nie po drodze...po czwarte piszę 'nie
modnie'...po piąte zawsze zdarzy się jakaś mariat lub
janzem który przywali ci dla zasady z grubej rury i
jeszcze można by było wymieniać (w tym włażenie
odpowiednim ludziom do wyra)...tyle w temacie

...cieszą mnie takie komentarze jak twoje, budują,
dają kopa do pisania...i tak musi być:))

Karl sam smutek nie może być przyczyną
targnięcia się na swoje życie. Przyczyny są o wiele
głębsze, środowiskowe, obyczajowe,
mentalnościowe i można by mnożyć.
Trzymaj się mocno i nie smuć.

Iris połóż akcent na zadumę i rozejrzyjmy się wokół
siebie, może ktoś potrzebuje pomocy, tylko my możemy
im pomóc, gdy zostają kompletnie sami. Pomyślisz
naiwny człowiek, ale uratowanie jednego żywota to już
byłby sukces.
Miłego wieczoru.

smutek, który się pogłębia
Pozdrawiam serdecznie

Witaj Grzegorzu!
Bardzo dramatyczny wiersz z chwilą zadumy...
Miłego wieczoru:)

Kornelio sama trafnie zauważyłaś że nawet rodzice
i dzieci porozumiewają się sms-ami zamiast ze sobą
rozmawiać. Nic nie zastąpi bezpośredniej rozmowy,
matka /zwłaszcza/ zawsze wyczuje niekonwencjonalne
zachowanie swoich pociech, np pozbywanie się swoich
rzeczy, książek, bibelotów itp. W wychowaniu trzeba
mieć wszystkie zmysły uczulone.
Miłego dnia Kornelio.

smutne serdeczności

Grzesiu :) nie wiem, czy Ci co zostali są winni
możliwe lecz nie we wszystkich przypadkach
Mojej koleżance syn powiesił się w piwnicy nic nie
wskazywało,że popełni samobójstwo
przed tym napisał jeszcze sms jako odpowiedź od niej
"Grzesiu wracaj do domu bo rano idziesz do pracy"
"Mamuś będę za pół godziny" nie wrócił... Ojciec go
znalazł niestety już nie żył miał 21 lat :(

Szarość dnia, a może Ci co zostają są współwinni,
dlatego że w porę nie zareagowali, choć mogli!
Pięknego dnia życzę.

Olu droga nie tylko radość jest obok nas, wiem
lepiej przyjmuje się pisanie o sprawach wesołych
ale...no właśnie to ale. A może trzeba pisać o
rzeczach smutnych aby ich w przyszłości unikać?
Miłego dnia Oleńko.

ciekawie przeszyłem przez bliskość do śmierci

To bardzo trudny temat, ani nam osądzać, ani....
Najbardziej cierpią Ci co zostają.
Pozdrawiam.

Smutne
Pozdrawiam

One Moment, zawiesiłeś głos, a o co chodziło?
Trzymaj się.