To nie jest zwykłe love story
i choć marzeń mych drogi są jasne powoli czuję jak gasnę...
najgorsze są chyba wieczory
wpatrzony przed siebie widzę pustą
głębię
to wcale nie zwykłe love story
choć nie raz dostałem po gębie
i smutek ten co mnie ogarnia
jest z góry skazany na klęskę
bo jej cierpień większa armia
chcoć ja tak samo tęsknię
i nie wiem gdzie droga powrotna
do uczuć ogromnych jak świat
strachu dawka zawrotna
że to przyszedł uczuć naszych kat
wydaje mi się kochana
że ze mną szczęścia ci brak
i zła to jest droga obrana
tu nie ma powrotu od tak..
nie umiem nic zrobić kochanie by powstrzymać miłości konanie.. Kocham Cię...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.