To nie ludzie

Nikt nikomu człowieczeństwa odbierac nie powinien; ani
biologicznego ani moralnego. Moralne czlowieczeństwo -
sam sobie jedynie czlowiek odbiera - niezaleznie czy
jest z lgdt, czy innej formacji.

Dziękuję za słowa dobre i złe w sprawie poruszonej w
wierszu. Osobiście gdybym mógł, wszystkie biblie
świata, wszelkie poprawne zasady bym poświęcił by już
nikt z powodu inności nie musiał szukać ukojenia w
śmierci.

"Wolność słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się
wolność drugiego człowieka " - Jan Pawel II

Lgbt to nie ideologia. To ludzie którzy potrafią
kochać może nawet bardziej niż Ci hetero bo nie
zakochują się w powłoce. To ludzie którzy nie wychodzą
na ulice bo takie mają widzi misie. To upokorzenie ich
do tego zmusza, gdyby nie byli upokorzani i nie równo
traktowani to nie mieli by potrzeby wychodzić na tą
ulicę bo z pewnością woleli by ten czas spędzić
inaczej. To Ci "normalni" ich do tego zmusili i to
dosłownie. Trochę upokorzenie podobne jak za czasów
hitlera gdy Żydzi szli szeregiem wprost do pieca.
Gdybyście znali się trochę na psychologi to byście
wiedzieli,że tam na tych marszach to nie na afisz te
wszystkie pocałunki tylko w ostatniej obronie własnego
ja.To trochę zazdrość i smutek, że inni mogą być dla
siebie czuli w każdym miejscu, to zwyczajna przekora
dla tych co uważają się za
bardziej...normalnych,właściwych, bardziej kochanych
przez Boga.
Może gdyby wszyscy byli równo traktowani i mieli
jednakowe prawa to nie było by potrzeby używać skrótu
"Lgbt",może nie było by potrzeby metkowania. Ale
dopóki pary nie mogą wziąć ślubu i pochować swojej
miłości godnie jak reszta dopóty ta grupa i ideologia
musi istnieć. Bo cóż z tego Panie Dudo, że ja się nie
utożsamiam z Tą grupą, nie krzyczę, nie chodzę na
marsze,nie uważam się za kogoś mniej normalnego
chociaż mam dziewczynę? Może któregoś dnia nie będzie
mi dane pochować mojej dziewczyny albo jej mnie? I co
wtedy? Może popełniłam właśnie błąd, że się nie
utożsamiam i milczę?

P.S Nawiasem mówiąc wielu homo było uzdolnionych
literacko,
z tego co wiem np. J.Iwaszkiewicz też lubił chłopców,
mimo, że miał żonę...

Poruszasz ważny temat, Zbyszku,
to bardzo smutne jeżeli ludzi ocenia się przez pryzmat
koloru skóry, wyznania, czy jego odmiennej
seksualności, w moim odczuciu każda jednostka ludzka
zasługuje na ludzkie traktowanie, zasługuje na
zrozumienie, nie potępienie, niestety czasem nawet
rodzice nie akceptują odmienności swoich dzieci, a one
czując się niekochane potrafią nawet targną się na
życie, msz to wina tego, iż niestety w wiele osób
popiera nietolerancję, nie potrafi zaakceptować
odmienności, a nawet bywa, iż uczy agresji i braku
tolerancji wobec inności, a to nie jest dobre, bo
ludzie są różni, piękni i garbaci, czarni i biali,
hetero i homosseksulani, ale jeśli są inni od tzw
większości, to msz nie oznacza tego, iż są od niej
gorsi, ale to wynika chyba w dużym stopniu z braku
chęci do zrozumienia i tego, iż skoro o czymś kiedyś
się nie mówiło, albo uważało za złe, to teraz też tak
być powinno, tylko, że świat to nie średniowiecze,
nawiasem mówiąc już w Średniowieczu też ludzie byli
różni i homoseksualizm już wówczas był znany i nawet
kler miał z nim do czynienia...
Dobrej nocy życzę, Zbyszku,
nie każdy porusza tego typu tematy, bo nie są one
ładne, bo nie pasują do lukrowanych obrazków, które
często nie mają nic wspólnego z prawdziwym życiem
niestety, a ono nie jest, ani jednolite, ani
zakodowane na li tylko jednakowe myślenie...

Mily: bo ojciec nie mógł się pogodzić że syn jedt
taki i s lub nie przyłączył się do jego kolegów
prześladowców. Był przerażająco samotny.

Ja czytałam o przypadku chyba Dominika, który rzucił
się pod pociąg.
Moim zdaniem jego problemy z odnalezieniem tożsamości
zaczęły się wtedy, gdy porzucił go tata; co
doprowadziło do takiego, a nie innego rozwoju
wydarzeń. Ale to moje osobiste przemyślenia.
Odpowiedzialność widzę w ojcu tego chłopca.
A każda śmierć jest smutna. Nie każda jest medialna...

Mily: Nie mam nic do Twoich poglądów, możesz mieć
jakie chcesz. jeszcze w latach pięćdziesiątych homo to
było przestępstwo, Oskar Wilde siedział za to.Mój
wiersz pochylał się nad losem tych dzieci, które
musiały umrzeć, skutkiem ich prześladowania. Szkoda,
że mało kto na to zwrócił uwagę. Czyżby znieczulica?

Nie rozumiem dlaczego tłumaczysz mi coś czego nie
pisałam.
Homoseksualizm nie jest chorobą dopiero od kilku
dekad. Nie mnie to oceniać, bo nie zajmuję się
klasyfikacją.
Ja mam do tematu podejście biblijne. Wolno mi.
Każdy jest człowiekiem, czy to heteroseksualny, czy
homo, czy praktykujący cokolwiek innego.
Pan prezydent niech mówi co chce; zdanie swoje wolno
mu mieć jak każdemu.
Bóg wcale nie każe zabijać ludzi homoseksualnych. Mówi
tylko, że to obrzydliwość i w niebie nie ma na to
miejsca. I to nie jest mój wymysł, ale Biblia tak
stanowi.

Mily> ps. Ten wpis dotyczył hermafrodytyzmu

Poruszyłeś temat jeden z trudniejszych na naszej dosyć
nietolerancyjnej planecie. Osobiście uważam, że nie
powinno się wszystkich inaczej czujących wrzucać do
jednego worka, tylko do każdego przypadku podejść
indywidualnie, z empatią i miłością w sercu. Zgadza
się - w Starym Testamencie nie ma pobłażliwości, ale w
nowym tak " Nie sądźcie abyście nie byli sądzeni" i
wiele innych podobnie brzmiących tekstów, myślę, że do
każdego przypadku powinno się podchodzić indywidualnie
i z rozsądkiem oraz zrozumieniem, pozdrawiam Cię
serdecznie :-)

Odhumanizowanie człowieka ułatwia jego dyskryminację i
eksterminację.

Do homoseksualizmu nie da się nikogo nakłonić, ani
przed nim "obronić" /dzieci i kogokokolwiek
homoseksualnego/.
Brak szacunku dla osób transseksualnych jest
powszechny.

Głowa państwa mówi, że to nie ludzie...
Tani chwyt przedwyborczy w retoryce III Rzeszy.

Mily: to masz kiepską wiedzę, zoofilia to zboczenie,
tak jak nekrofilia. Nie można tego porównywać z
innością seksualną. Poszukaj a może znajdziesz zdjęcie
osoby transseksualną.

Nie jestem katoliczką. Przykro mi :)