To nie moja wina
Czy to ja jestem winna czy też oczy moje
że tak patrzą zachłannie w czarne rzęsy
twoje
czy to ty jesteś winien czy też twe
ramiona
że usypiam dojrzała a wstaję zielona
czy twój uśmiech czy usta winne są
rozpaczy
kiedy czytam swoimi ty granicę znaczysz
czy to twoje dłonie czy gesty zuchwałe
poderwały do życia uczucia ospałe
gdzież w tym moja wina zapytam nieśmiało
nikt ciała nie tulił a miłością drżało
to nie moja wina powtórzę raz jeszcze
czy ty mnie dotykasz czy jesteś mam
dreszcze
to nie twoja wina że zieleń zielona
że na morzu błękitnym fala zbyt
wzburzona
że na górskim szlaku kozica się śmieje
to nie moja wina że noszę nadzieję.
Komentarze (25)
Myślę, że nie należy się tutaj dopatrywać winy. Bo to
po prostu zakwita miłość. Podoba mi się wiersz.
Pozdrawiam:)
serce nie sługa, więc winy nie ponosisz, że kogoś
kochasz, nadzieję w sercu nosisz...wiersz ładny,
rytmiczny...pozdrawiam
wiersz płynie:)jak rzeka...
baaaaaardzo ładnie :)
Wina czy nie, trudno wyrokować kiedy się chce.
"nikt ciała nie tulił a miłością drżało" z kim ty się
zadajesz? niewidomy z miejscem po sercu?
podobało się...mi:))
pewnie winni oboje;)
wdzięczny, taki dziewczęcy w stylu moich lat młodych
i mej "tfurczości" z tegoż czasu, chociaz dzisiejsze
dziewczyny chyba inaczej piszą o uczuciach. Ale się
nie wiń tylko rób i kochaj z pasją, bo jest w Tobie
moc. :)
no własnie i mam poczucie ze w ogólnym rozrachunków
ten wiersz otrzymał zbyt mało głosów, ja bym dała
znacznie więcej :( pozdrawiam
czyja to jest wina - ładnie prowadzony wątek.
...miłość to najpiękniejszy czas w naszym życiu i to
niczyja wina...
mimo wszystko warto nosic nadzieję.. dobre ujęcie
tematu, wiersz na +, pozdrawiam.
to nie Twoja wina, no bo czy można winić miłość za to,
że się kocha :-)
Zawsze z nadzieją! Pozdrawiam!
tu nie ma winnych,są co najwyżej podejrzani...:)+