To nie scena
W Teatrze Mego Życia,
miejsc pustych coraz więcej.
... Niektórzy znikli już po pierwszym
akcie,
w trakcie antraktu,
zabrali z szatni swoje płaszcze.
Inni powychodzili w czasie drugiej
odsłony
Uśmiechając się, przepraszali siedzących w
rzędzie;
- Przepraszam.. Wyjść muszę pilnie.
Tę Sztukę oglądałem wcześniej...
Gdy trzeci akt dobiega końca,
i tylko patrzeć jak spadnie kurtyna.
Ktoś z opustoszałej sali krzyknął
głośno;
- Nie wszystko,
kończy się tak wspaniale,
jak się zaczyna!...
Bo w życiu,
nie ma widzów, braw i uznania
za kunszt aktorski.
... A na widowni gapie,
patrzący tylko co ślepy los
w scenariuszu mi nabazgrze ...
Komentarze (8)
Tak trzymaj Miłoszu, to dotyczy i wiersza i Twojego
komentarza.:))))))
@Kropla - - czekam dopiero Kaziu :) :) ale razem
będzie nam raźniej :)
Też popieram decyzję autora :)
Ewaes pisze ,że dostała Oskara - ja tez za rolę
drugoplanową...
Twój wiersz jest świetny, przyjaciółka miała racje
namawiając Cie do tego i otwierając konto na
Beju.Miłego dnia;)
Panie Wiktorze... Który to juz raz oznajmiam , że
"punkty" za utwory,
nie maja dla mnie większego znaczenia. Coś się podoba,
lub nie...
Miło jest być "docenionym, lecz nie od dziś wiadomo,
że na "beju" panuje niepisany zwyczaj
" Ty Mnie, to ja Tobie"... Ja niestety mało kiedy
doceniam utwory Innych autorów.
Nie udzielam się w komentarzach. Nie szukam
zależności...
Więc według powyższej zasady, nie spodziewam się
nagłej obfitości owych "plusów".
Moje wiersze, to cząstka tego co mam wpisane w
wrażliwość, uczucia i emocje.
Ja się tylko tym dzielę... Nie wiem kto to powiedział,
że poeta to taki twórczy ekshibicjonista,
więc może czytającym moją poezję, nie podoba sie to co
odsłaniam?... Albo, że nie we właściwy sposób to
robię?
Kiedyś , przyjaciółka utworzyła mi konto w tym
przybytku... Twierdząc, że nie mam powodu wstydzić się
roznegliżowanej duszy - Przeciwnie, powinienem ją
pokazywać.
Sam nigdy nie byłem zdecydowany, czego przykładem są
różne "zawirowania" z moją obecnością Tu.
Są jednak osoby które zerkną w mój watek z
wierszami... Tylko dla tego, tkwię tu nadal.
Serdecznie pozdrawiam Pana i Wszystkich, którzy
łaskawi byli przeczytać i zostawić ślad po sobie.
Ja tam czekam na Oscara :)
Świetny wiersz!
Pozdrawiam:*)
Gorzkie refleksje przychodzą. Różnie się kończy -
czasem -gramy wylącznie dla siebe. Nawet epizodyczna
rólka - to bywa harowka.- bardzo obry - przemyślany
wiersz. - I co? - przez pierwsze trzy godziny po
weściu - głosów? - 2! - niech to szlag!...
Pozdrawiam serdecznie Miłoszu:)
Scena życie jaka by nie była to zawsze jest czymś
ważnym wymownym i tajemniczym jednocześnie.
Podoba mi się ta refleksja. Znakomita większość z nas,
gra na Ziemi epizodyczne role. Miłego wieczoru:)