To tylko nieśmiałość?
https://www.youtube.com/watch?v=RonC11o3oM4
Kiedy patrzę w Twoje oczy,
nie potrafię być jak skała.
Wiem, że nie jest to zbyt męskie,
ale przecież wiesz, co brałaś.
Drżące dłonie nie z przepicia,
nawet oddech rozedrgany.
Czy to moja wina skarbie,
że się czuję rozebrany?
— Ach nieśmiałość masz na myśli.
I róż blady na policzkach.
W głosie słychać zawstydzenie,
gulgotanie jak perliczka.
Wiesz, że kocham, gdy się peszysz
tak niewinnie, jak niewiasta.
Nie myśl, że mnie to przeraża,
może trochę nas przerasta...
Taka miłość gdzie spojrzenie
niczym niebo rozgwieżdżone,
chociaż tyle lat za nami,
wciąż pragnieniem błogim płonie.
Komentarze (23)
Ładnie, bo miłośnie :)+
Romantycznie :-)
Witaj Alan.:)
Piękny wiersz, a Puenta, wspaniała, wprost.:)
Pozdrawiam serdecznie.;)
miłość nadal na tym samym wysokim poziomie- czy może
być coś wspanialszego?
Wilki lubią szczęśliwe zakończenia.
Pięknie, Alanie, zwłaszcza ostatnia strofa, no i
dedykacja, jak się doczytałam Taty dla Mamy.
Pozdrówka przesyłam :)
Witaj...piękny zmysłowy wiersz...pozdrawiam
serdecznie.
Piękny wyraz miłości, która potrafi trwać mimo upływu
lat.
Cóż bez niej byłoby warte nasze życie:)
Pozdrawiam.
Marek
niech taki błogi stan nigdy nie mija
miłego dnia:)
Witaj
I to właśnie o czym mówi ostatnia strofa, jest
prawdziwą miłością.
Samych szczęśliwych dni.
Piękny wiersz :)
Ach, ta miłość!
Pozdrawiam serdecznie :)
z podobaniem daję punkt
Bardzo ładnie, a najbardziej ostatnia zwrotka.
Pozdrawiam.
I brawo takim stanom, niechaj trwają każdego rana.
Piękne wyznanie, przepełnione czułością. Pozdrawiam :)