Z Tobą pod jednym parasolem
Świat zastyga w moich myślach
Falbankami zahacza o rozdarte niebo
Biały pierz
Samotnych ulicznych latarni
Wdziera się do okien
Pod skrzydłami powiek
Płoną linie papilarne Twych dłoni
Gładząc delikatnie
Papier mej skóry
Spójrz w me oczy
Za-kochaniem płoną
Niebo zaszło grafitem chmur
Gdy z Tobą tak
Pod jednym parasolem...
Serca nasze kruche
Jednym biły rytmem
CYKL: Kormoranów zakwitły piórka
autor
AnnieSummers
Dodano: 2006-10-27 08:18:34
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.