Tort /brachykolon/ :)
Dziś na tort dam ci myśl,
spisz ten skład, zrób go sam,
smak w twój gust ma się wgryźć,
bo ten tort, to hit dnia.
--
Wbij sześć jaj i to scukrz,
weź je w wir, bij na puch.
Sprawdź ten stan, skręć nim w dół,
ma się spiąć z dnem, na mur!
--
Zważ garść mąk, wsyp do jaj,
kręć jak młyn, ma się lać.
Włącz też piec, by się grzał,
wlej do form ten swój skarb.
--
Patrz, by czas nie był zły,
a gdy woń z ciast już czuć,
wstaw je gdzieś, by tort stygł.
O, i krem też w mig zrób.
--
Weź skład mas, lub też dżem,
skręć ją w mig, bij na puch,
z ciast skrój krąg, na to krem
i zliż nóż, tak dla prób.
--
Dam ściąć włos swój na wieść,
że ten tort to smak dnia.
Do mnie przyjdź i zrób test,
mam dziś piec, więc go sprawdź.
--
Czy zjesz pół na raz dwa,
czy też kęs -nie gra ról,
czas go zmieść, bez dwóch zdań,
ach, ten tort… wnet znikł już.
Komentarze (22)
Moja babcia piekła znakomite.
świetny.
ale smaczny przepis!
Wspaniały wiersz w treści i formie. Zachęca od
spożycia tych smakołyków. Pozdrawiam cieplutko.
Beztroskiego dnia życzę:)
Super!
Z wielkim uznaniem.
Wprawdzie nie lubię tortów (tzn słodyczy w ogóle), ale
Twój zrobił na mnie ogromne wrażenie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Superowy brachykolon, smaczny akurat do
kawusi...miłego dnia.
*miałam napisać brachcio :)) Czas na kawę, żeby się
obudzić :)))
Pyszny tautek! Mniam! :)))
Pozdrawiam Eluniu :)