trans-misja
potocznie mówiąc - okaleczone ciało,
nie skłania słuchającego do rozdrapywania
ran
czasem, obcym staje się widok zza okna
knajpy, z której wyleciało się przez
szybę
podobno, nie można wylecieć dwa razy przez
tę samą
choć szkło wymiecione nowe wstawili
wyobcowane
Komentarze (3)
Podoba mi się, choć druga zwrotka wydaje mi się trochę
science fiction:)))
nieźle można ale po co? w życiu jednak czasem
szukają tego samego lub to samo to taki paradoks Fajny
:)
Od razu przyszła mi na myśl pierwsza scena z filmu
Lecha Majewskiego ,,Wojaczek"- na której to mój
ulubiony poeta przeklęty właśnie wylatuje przez
restauracyjną szybę (co poność wydarzyło się naprawdę,
jeden z pijackich ekscesów Wojaczka). Tekst odbieram
jako nawiązanie do jego postaci, nie wiem, czy
słusznie, może nadinterpretuję. Poza tym- ładny,
dobrze napisany wiersz.