TRASA WIEDZIE DO SZCZAWNICY
Na przedwiośniu (początek marca) też jest pięknie ...
Grupka nasza w Karczmie*1) kawę
popijała,
Podziwiała piękny wystrój tego wnętrza.
Wspaniałe girlandy, na ścianach obrazy,
Każdy zadumany, o czymś myśli, marzy?
W Karczmie stoi Diabeł, tuż obok
Twardowski
Zaprasza do wnętrza, gdzie skrzypiące
deski,
Panujący półmrok z dawną atmosferą
Pozwala zamówić potrawę „szatańską”.
Dalej Limanowa*2) –zadbane miasteczko,
Które już pół wieku temu zbudowano.
A dalej Nowy Sącz i zabytków wiele,
Z auta podziwiamy ruiny Royal Castle*3).
W Krynicy spotkanie z naszym
Przyjacielem,
Obiad i spacery oraz wspomnień wiele.
Jeszcze Dom Zdrojowy oglądamy, wreszcie
Na nocleg w Szczawnicy dojeżdżamy pędem.
W przedwiosennej krasie piękna jest
Szczawnica,
Ze zbocza, gdzie dom jest widok się
roztacza
Na wysokie góry we mgle się kryjące,
Przez które nieśmiało przedziera się
słońce.
U naszych Przyjaciół miłe powitanie.
Przepyszne kiełbaski smażą się na
ruszcie,
Trunek polewano, tak „dla zdrowotności”;
Wczesnym rankiem wszyscy wstali
wypoczęci.
Widok jest wspaniały w słonecznych
promieniach,
Lecz trasa zjazdowa koloryt już zmienia.
Przejrzyste powietrze i poranek rześki
Pozwalają czerpać mnóstwo przyjemności.
Ale co jest miłe, to przemija rychło.
Mijamy już Czorsztyn – piękne
rozlewisko,
Więc fotek troszeczkę w czasie jazdy
robię,
Ażeby uwiecznić natury urodę.
Pogoda wspaniała, samochód mknie szybko
I w oddali widać już Rabkę za szybką,
Maków Podhalański – przed wieloma laty
Mąż mój z sanatorium nie wracał do
chaty*4).
= = =
Po rozkoszach wzroku, a obecnie ucha
Cała nasza grupka mszy świętej wysłucha
W Wadowicach w pięknej Bazylice
Mniejszej;
Rynek z okolicą podziwiamy jeszcze.
Z tyłu za Klasztorem budynek rodzinny
A w nim „Wadowice Karola Wojtyły”.
By wejść do Muzeum dzisiaj szans nie
było,
Gdyż zewsząd przybyło tu młodzieży
mnóstwo.
Jeszcze kilometrów zostało troszeczkę
Lecz wkrótce wjedziemy na tereny
śląskie.
Zachodzące słońce ukosem na drodze
Przez gołe konary promienie swe kładzie.
* * *
………………………………………………………
*1) Karczma RZYM w Suchej Beskidzkiej -
drewniana, z II połowy XVIII
wieku.
*2) Wieś z 1496 r., prawa miejskie w 1565
r.
*3) Zamek Królewski z XIV w. – Baszta
Kowalska
*4) przez pół roku leczenia

wertycha

Komentarze (15)
przyjemnie się czyta
ciepło pozdrawiam
Dzięki za sympatyczne komentarze.
Lubię opisywać to, co zwiedzam.
A we Wrocławiu - Olu - też byłam i co nieco
zwiedziłam. Pobyt opisałam w BAJECZNY WROCŁAW.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
Ciekawie opisana przygoda ...
Uroczego wieczoru Wertyszko :)
Bardzo podoba mi się ta przygoda.
Tylko pokonać taką trasę :)
Zabralas mnie w piekna podroz:) bylam tam i chetnie
wrocilam z twoim wierszem:)
Kocham gory!:)
Pozdrawiam :)
W takiej podróży,
czas się nie dłuży!
Pozdrawiam!
Byłem w tych stronach (Młyńczyska kilka km od
Limanowej)Wspaniałe tereny:) Ale kiedyś tam pojadę
Pozdrawiam:)
Oj, warto zwiedzać
Proponuję też Wrocław:-)
Pozdrawiam wertycha:-)
Watro wyruszyć w te strony tak pięknie przez Ciebie
opisane. Mamy co oglądać w naszym kochanym kraju.
Pozdrawiam.
Znam okolice opisane w wierszu, a w Szczawnicy byłam
nie raz, nie dwa :)
Pozdrawiam :)
Dzięki za komentarze i polecam Szczawnicę szczególnie
w lato. Warto zwiedzić Zamek w Niedzicy. Miłego
wieczoru życzę!
Trzeba tę trasę zaliczyć - bardzo ciekawie opisana
Pozdrawiam
ciekawa podróż, piękne okolice ( byłam w Czorsztynie)
Ciekawie, ciekawie...nie byłam w tych stronach, a
szkoda...pozdrawiam