Trauma
całują ci szyję
oczom powieki
pieszczą powoli
męczą ramiona
każda chwilę
bezsenną laminuję
-dzika ostra
-chora na miłość
-czegoś niepojętego szuka
szkoda że krew
pulsuje wcieleniem okrucieństwa
autor
Aramena
Dodano: 2013-10-10 10:52:58
Ten wiersz przeczytano 920 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
dramatyczny wiersz, pozdrawiam cieplutko
Optymistyczna zieloność twojego awatara zamieniła się
w czerń, a w tym wierszu taki dramatyczny klimat.
Pozdrawiam :)
Goniąc za miłością przestaję być sobą,
a miłość jest we mnie, a nie gdzieś tam obok!
Pozdrawiam!
Trudno wyzwolić się z traumy, której jesteśmy ofiarą.
Bardzo często wtedy zamieniamy sie w kata .. Dobry
wiersz.
dramatycznie pozdrawiam
Szkoda, że pulsuje okrucieństwem. Pozdrawiam
Krew pulsuje życiem, Aramenko. Chora na miłość -
niejedna taka...
Pozdrawiam
e tam "obojętny"
"szkoda że krew
pulsuje wcieleniem okrucieństwa" myślę strach przed
pustką popatrz z boku