Trud życia
wspinam się w życiu na końca szczyt
bladą codzienność duszą pochłaniam
śmierć jest rozkoszą gdy serca rytm
nie wykonuje zadania
marazm zatraca szczęścia przymioty
nieszczęścia gasisz w ciszy milczeniu
wewnętrzne stany dla bliskich wzloty
dźwigasz w sumieniu
zdrowie to wszystko bezcenny skarb
w Pana dziś ręce cierpienia składam
by moich grzechów nabrzmiały garb
czy odkupiłem zbadał
autor
globus
Dodano: 2015-09-18 03:26:38
Ten wiersz przeczytano 1395 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Na pewno odkupiłeś. Pan wszystkim wybacza. Super
wiersz☺
Piękny, refleksyjny wiersz. Pozdrawiam:))
+ :)
dobry, refleksyjny wiersz, podoba mi się :)
Oj, ja tu już byłam wcześniej.
Piękny, refleksyjny wiersz.
Dobrej nocy.
nie ma końca:)
Refleksyjny wiersz i dla określonego grona pouczający.
w ostatniej strofie pięknie wyrażona prośba o
łaskę...?
bardzo ładny wiersz, :)
Piękny mądry wiersz...
bardzo poruszająca modlitwa, bardzo
fajny wiersz :)
Dobry:)
Mądra refleksja. Pozdrawiam
Pięknie i z refleksją.
Pozdrawiam.