Trudno jest tak bez Ciebie..
Twojego światła blask..ukochany..
W świetle porannej zorzy,
na firnamencie błękitu nieba..
Patrzę na piękno przyrody,
płacząc że Ciebie tu nie ma...
Widząc Twój obraz cudowny,
gdziekolwiek wzrok położe..
Mimo iż poranek chłodny,
moja dusza i srece gorze..
Trudno jest tak bez Ciebie,
otwierać bramy dnia...
I chociaż słońce na niebie,
to wokół mrok wciąż trwa..
Bo Ty słoneczkiem jesteś,
rankiem otwierasz mi oczy..
Potrafisz swoim blaskiem,
rozświetlić czeluść nocy..
Otwiera wszystkie mroczne bramy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.