Trzecie podejście
Nie wiem czy swoje serce oszukuję...
Co innego dniem, co innego nocą.
Marzenia o Tobie na jawie snuję
i w porze księżyca we śnie, po co?
Muzą się moją niespodziewanie stałaś,
którąś z kolei kobietą mojego życia.
Zdać się na prawdę bliską osobą miałaś,
lecz nie podjęta przeze mnie rękawica...
Co nam los przez tę znajomość
przyniesie?
Czy radość koleżeństwa, przyjaźni
uśmiech?
Na pamiątkę książka, w niej trzy
wiersze.
Bo w miłość połączenia naszych serc nie
wierzę.
Komentarze (9)
Nigdy nie wiadomo co się jeszcze miłego może wydarzyć.
Życie bywa pełne niespodzianek.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam
Marek
Czas pokaże:)
Bardzo ładny wiersz:)
Nie lada wyzwaniem jest zdobycie serca kobiety, która
stała się obiektem uczuć.
Tylko wzajemna miłość ma szansę na przetrwanie, gdy
dwa serca będą bić jednym rytmem.
Mówi się - do trzech razy sztuka.
Człowiek słabej wiary ma marne szanse na osiągnięcie
obranego celu.
Miłego dnia :)
Wyzwanie, sorry.
Zapraszam do przeczytania mojego erotyku.
Wyznanie czy wyzwanie? Literówka? Dziękuję za plusiki
i komentarze.
Zdobyć kobietę to wyznanie.
Ale trzeba czuć w sobie siłę napędową. Bez tego ani
rusz.
Z przyjemnością i z refleksją przeczytałem.
Pozdrawiam autora.
Piekny wiersz. Warto sprobowac jeszcze raz. Odnalazlam
siebie w wersach. Pozdrawiam i dziekuje :)
Uczucie przyjaźni lub miłości, wymaga podjęcia przez
nas ryzyka.
Jeśli tego nie zrobimy, pozostaną wiersze i
melancholia.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Dla przyjaźni warto zaryzykować podjęcie rękawicy,
przyjaźń jeśli jest prawdziwa przyniesie same
korzyści...
Pozdrawiam :)