Trzeźwy niestan
czyli nienawiść w pewne wiosenne popołudnie
kłoda jak ciało
hiperbola wrażeń
bazgranina niezrównoważonego smutku
szare kartony - mokną na mżawce
i dziwić się, że nadal lubię na nie
patrzeć...
kutwy w tomacie
pstrąg
chcieliście kiczu?
no to go macie
na świadomość czystą
przysięgę bym złożyła
że wraz ze śmiercią szaleństwa
spala się mój sens
i sztuka
zawijam się w mały koc
nie przyznaję się do winy
morderstwa swego człowieczeństwa
wolę obsypać się solą
i pożerać powoli
taka mała nienawiść
bez zbędnej destylacji
bez paragonu
ah, jak mnie dziwi szczęście innych
tonę w tym samym łóżku
z obojętnością
i sypiam z romantyczną melancholią
uwielbiam
jak szaleje w moich ustach strach
kutwy w tomacie
pstrąg

Mephala




Komentarze (12)
Intrygujące spojrzenie na Siebie? Przykro ale są
chłopy kture tęsknia za Tą Jedyną. W dzisiejszych
czasach bywamy po prostu wrażliwsi.
obojętność ale i romantyczna melancholia. Często są
bywalcami. Odnośnie Twojego komentarza- Ty uważasz, że
jednak nie warto?
wiersz osobisty - pozdrawiam Trzymaj się
Dobrze i ciekawie poprowadzony temat.
Ciekawe podejście do tematu, budowa wiersza również.
Pozdrawiam
Wrogiem samego siebie nie da sie byc na dluzszy
czas...trzeba sobie odpuscic..wiersz
intryguje..pozdrawiam
bardzo intrygujacy wiersz,nie mozna go tak po prostu
przczytac i zapomniec...nie jest z tych,swoboda w
slowach i ta niebanalnosc sprawiaja ze wiersz zmusza
do myslenia,lubie taki potok mysli!Pozdrawiam.
Wiersz taki osobisty-ale czytałam go z takim przękąsem
delikatesowym-pozdrawiam
Wiersz bardzo osobisty i zastanawiający.
Skumbrie w tomacie to były u Gałczyńskiego, ale kutwy
w sosie pomidorowym to nowy przysmak, z lekkim
posmakiem masochistycznym. Interesujące.
interesujacy wiersz..
dobry wiersz,pozdrawiam +