Trzy limeryki o ... kurach.
Kura czubatka w gminie Mrągowo,
miała od zawsze problemy z głową.
Rozdwojenie jaźni,
plus brak wyobraźni.
Często ma zwidy, że będzie sową.
Poślubił kogut we wsi Izbice,
młodziutką kurkę, jeszcze dziewicę.
Choć mówią, że dla jaj,
będzie miała z nim raj.
Tak bardzo lubił jej... jajecznicę.
Z kurnika kogut we wiosce Tury,
wygnał do chlewa dwie stare kury.
Bo w dzień na grzędzie spały,
a całą noc gdakały.
W dodatku były to same bzdury.
Komentarze (16)
Pozdrawiam z podobaniem i uśmiechem :)+
bardzo dziękuję za wszystkie komentarze
Z ogromnym uśmiechem i podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)))
Witam serdecznie Maćku.
Twoje poczucie humoru jest lekiem na szarość
codziennego życia.
Ślę pozdrowienia.
Wszystkie są super :-)
Oj ale mnie rozśmieszyleś Maćku :)
Wszystkie mnie rozbawiły.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Jak zwykle Maćku, super:)
Pozdrawiam
Marek
:)))
Uśmiech zostawiam i pozdrawiam.
Drugi szczególnie mnie rozbawił.
-o-
Dobre, udane limeryki. Pozdrawiam.
kokoko...yyy znaczy się hahaha :))
Pozdrawiam :))
Fajne są te Twoje limeryki :)
Trzy bardzo udane:)). Miłego dnia
Serdecznie pozdrawiam z uśmiechem i podobaniem. Pogody
ducha na poniedziałek i cały tydzień:)
haha, fajniaste te kury!
Fajne te kury są.