Trzy limeryki o dziwnych nazwiskach
Jeden chłopina we wsi Czarny Las,
zwał się po prostu : Atanazy Czas.
Śmiali się więc z człowieka,
bo skoro czas ucieka,
także powinien wziąć nogi za pas.
Babunia Helcia blisko Rospudy,
z dziaduniem Felkiem nie miała nudy.
Dobrym mężem był luby
sławny pan Feliks Gruby.
Faktycznie tylko był bardzo chudy.
Wania Jagupkin z miasta Mościska,
myślał, że żeniąc się z Olgą zyska.
Bogata panna to jest to.
Dowiedział się wkrótce już po,
że Fortuną to była z …nazwiska.
Komentarze (23)
dziękuję wszystkim za komentarze
Zdecydowanie pierwszy Pozdrawiam z uśmiechem:))
Jak zawsze czytam z uśmiechem. Miłego wieczoru :)
Witaj Maćku:)
No nazwiska to ludzie czasami mają bardzo dziwne:)
Super:)
Pozdrawiam:)
Fajne, jak zawsze Maćku, pozdrawiam serdecznie.
Cudowne rozweselające limeryki...pozdrawiam
serdecznie.
Trzeci :)
Fajne! :))
Super wszystkie, pozdrawiam serdecznie:)))
Fajne i zabawne. Zainspirowałeś, dla siebie napisze
cos o moim. Pozdrawiam
Trzeci najbardziej :)
Zawsze szczerze się uśmiecham przy Twoich limerykach.
Radosnego i pomyślnego dnia:)
bardzo fajne.
Świetne wszystkie, bardzo na tak :)))
Nazwiska zaskakują,
jak limeryki.
Pozdrawiam serdecznie