Trzy limeryki okolicznościowe
dziś Mikołajki - dlatego odkurzone i zreedytowane trzy limeryki o klimacie świąteczno-mikołajowym z różnych stron świata -Jerzyk dzisiaj sprząta swoją leśniczówkę.
Szczery chłopina z wioski Brzezinki,
robił prezenty dla swej rodzinki.
Gdy wszystko było gotowe,
chłopek złapał się za głowę,
bowiem nie było w chacie choinki.
Ubierał drzewko dziad z Karabachu,
a wszyscy w domu drżeli ze strachu.
Bo kiedy bombki wyciągał,
strasznie babie naurągał.
Zgubiła duże, te od zamachów.
Spotkała baba raz w mieście Mikołajki,
siwego dziada co puszczał kółka z fajki.
Zamiast sań miał on niezły wóz,
mówił, że zwą go Dziadek Mróz.
Bohater pewnie lecz z innej...już
bajki.
Komentarze (11)
na tę okoliczność zostawiam zasłużony głos i szeroki
uśmiech :))
Klimat zabawnie skontrastowany z tradycyjnie
wyświechtanym. Bardzo poprawne:)
Święty Mikołaj z Rovaniemi,
Kiedy wędrował dziś po ziemi
Spotkał biskupa Myry, teraz
Musi biedaczek się pozbierać,
Wstyd mu, że lepszy ten anemik.
Bardzo dobre, pozdrawiam serdecznie.
Fajne, choć Dziadek Mróz to dalej mieszka niż
Mikołajki nasze.
Mikołajkowy :)
:)
Fajne. A ode mnie - mikołajkowe pozdrowienia :)
Drugi dobry.
Sypiesz limerykami jak z rękawa, na każdą okoliczność.
Mikołajkowe świetne!
Pozdrawiam :)
Limeryki Mikołajkowe też fajne :)
Pozdrowienia dla Jerzyka ;)
Z uśmiechem
Pozdrawiam :)