Trzy limeryki ,,parlamentarne,,
Kłócił się któryś poseł w Moguncji,
czy śledzia daje się do konsumpcji ?
Zanim podali danie,
zarządził głosowanie.
Po bibie doszło do reasumpcji.*
Pewna blondynka kiedyś w Gwizdałkach,
była szczuplutka niczym zapałka,
lecz miała dość pokory.
Poszła więc na wybory,
może zostanie laską marszałka.
Jeden senator spod miasta Ryki,
wieszczył upadek złej polityki.
Łatwo się pozbędziemy,
tylko… przegłosujemy.
Ale ktoś wtedy …zepsuł guziki.
* reasumpcja -powtórzenie głosowania
Komentarze (12)
x na TAK
miłego dnia :)
Maćku dziękuje za uśmiech :) ) miłego dnia
"nieparlamentarnie" :)
Jeden poseł w Taszkiencie
wrzucił do sieci zdjęcie.
Bez ubrania
bo oddał do prania.
Ma teraz u kolegów duże "wzięcie" ;)
BDB:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Fajne. Pewnie w temacie łatwiej by było pisać
nieparlamentarne...
Serdecznie Maćku. :)
Dobry limeryk, pozdrawiam Maćku.
Wszystkie super, ale najbardziej drugi. Pozdrawiam
Maćku :)
superowe...miłego dnia.
Super:)
Najbardziej podoba mi się drugi:)
Pozdrawiam Maćku:)
Marek
jak zwykle super!
Raz pewien chłopek spod Vukowara
Znalazł dziewczynę imieniem Tara
Żonie rzekł "Meine Dame,
Narzekam na PAR LAMENT
Na posłów się narzeka w parach".
Fajne ! Uśmiech przesyłam :)