Trzy limeryki o twórczych mękach 11
Kiedyś poecie ze wsi Antolki,
brakło w hotelu papieru rolki.
A, że znów wiersz miał w planie,
zaczął pisać na ścianie.
Grzywnę zapłacił za akt demolki…
Wacek, rymopis był raz w Japonii.
Dzisiaj na wenę czasu nie trwoni.
Pisze wiersze obrazkowe,
a krytycy łamią głowę.
I tak poezja sama się broni…
Poeta Bolek we wsi Rogatki,
pisywał wiersze i dawał kwiatki.
Aż w końcu przeholował,
na SOR-ze wylądował.
Pomylił bowiem raz… adresatki.
Komentarze (20)
bardzo dziękuję wszystkim komentującym
Doskonale przedstawione twórcze męki
poetów.Przeczytałam z prawdziwą przyjemnością :)
Z przyjemnością przeczytałam
pozdrawiam serdecznie:)
Pan premier kiedyś był w Bobrownikach.
Minął się z prawdą. Z tego wynika,
Że jest poetą.
"Kłamstwo" mur-beton
Była licentia to poetica.
I co- bronibsię.
I co jak nie- jak tak.
hahaha! :))
Pozdrawiam
limerycznie i z doskonałą ironią
niestety za pomyłki trzeba płacić
poproszę o limeryk trzeci
pozdrawiam
Kiedyś poeta ze wsi Antolki,
wiersz chciał napisać dla szczupłej Jolki.
Lecz zanim zaczął
z tą ciężką pracą,
Poszła do łóżka z łysawym Bolkiem.
Pozdrawiam Macieja. :)
Świetne wszystkie,
w przypadku trzeciego,
wiersze to słowa,
a kwiaty też mają swoją wymowę,
jeżeli podarował chryzantemy...,
pozdrawiam serdecznie:)
Wszystkie świetne :)
Pozdrawiam
Wspaniałe limeryki. Serdecznie pozdrawiam.
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Pozdrawiam
cieplutko, ślę moc serdeczności:)
wszystkie świetne.
Wszystkie świetne :)
Pozdrawiam z uśmiechem :))
Z przyjemnością ;-) Pozdrawiam serdecznie ;-)