Trzy stany świadomości jedn ego...
*rozcięło niebo na dwie części
miliony ludzi wyzbyło się wiary w dobro
pomazany krwią księżyc wisiał nisko
powietrze grzęzło zatrzymało się w miejscu
w domu pachniało stearyną i hiacyntami
mój światopogląd kolejny raz poległ
sączył się (we mnie)głos duńskiego pisarza
a w niej głęboka ciemność drzewa wyzbyły
się strachu
na polanie niebo było puste w środku
bez widocznych oznak bólu
nad wodami zatoki barwy ołowiu epicentrum
cyklonu i rezydujących demonów z porywistym
Fenem
noc przetapiają na popiersie boga śmierci
Thanatos
Komentarze (6)
dziękuje serdecznie za komentarze ,kłaniam się
Mocne wersy.
Mrocznie i zimno, aż ciarki przechodzą..
mroczna wizja świata.
Dołuje prawdziwie.
głos mój i szacun jest twój
Bdb Wiersz, z bardzo smutną puentą.