Trzy światy trzy prawdy
Znam kobietę, piękną, piękną i piękną.
Drogę do szczęścia, prostą, prostą i
prostą.
Zapomnimy z czasem, słowa, wyrazy i
słowa.
Optymizm, nadzieja, pragnienie,
nadzieja.
Dawać warto, dobro, dobroć i dobre
serce.
Ogarnia, samotność, opuszczenie i
obcość.
Każda myśl to, przyczyna, zaczyn i
napęd.
Sytuacja po niej, skutek, pokłosie i
wynik.
Cierpimy przez, niemoc, bezradność i
opaczność.
Niepewne to, pewność, prawda i
nieomylność.
Pewna z nich, śmierć, pełnia i
niepewność.
Najważniejsza-miłość, miłość i miłość.
Na koniec, musi być, początek i koniec.

J&J



Komentarze (5)
KARMA.
Dobre.
Pozdrowienia :)
ciekawie...
pozdrawiam serdecznie:)
ciekawe filozoficzne wyliczanki
Ja znam trzy prawdy:
prawda, tyż prawda i g...o prawda
:));)
Ciekawy punkt widzenia w wierszu...pozdrawiam :)
Intrygujący styl wiersza z pięknym
przesłaniem:)pozdrawiam serdecznie*