Trzymaj się
Dziś gwiazdorzy, ceremonialnie bucha.
W olśniewającej aureoli
tyle samo życia, co śmierci.
Rozdaje.
Na bogato.
Czego nie dotknie, pokrywa.
Złotem.
Przepych niewiarygodny.
Nieproszony. Niezamawiany.
Ozłocona ja.
Ozłocony ty.
Niesterowalnym żarem największego oka.
Jaka może być przyszłość w tej jasności?
Czy nie trzeba uciekać, jak z niewoli?
Chociaż niedawno człowiek pragnął
słońca, wakacji i gorąca.
Na ziemi piekło.
Obezwładnia.
W martwy cień proszę - jako żywo!
Parujemy, bo tak
manifestuje się ulotne życie.
I dusza jak balonik z helem...
Komentarze (11)
Zimno - źle, gorąco - jeszcze gorzej,
wybawieniem jest cień, który daje wytchnienie. Szkoda,
że nasz własny cień nie może być dla nas parasolem ;(
Serdecznie pozdrawiam :)
Wiersz ciekawy, dobry i refleksyjny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Spędziłam największy upał w cienistym ogrodzie, jednak
nasza planeta nie ma się gdzie schować przed
ociepleniem. A w szerszej perspektywie - rzeczywiście
parujemy jako ulotne dusze.
Pozdrawiam serdecznie :)
ja uciekam w cień.
kapryśny świat i wszystko co obok nas szaleje... co na
niebie i na ziemi miele się wietrzysko z żarem i
deszczem... wojenki wojny brat z bratem - oj dzieje
się dzieje
Pozostaje nam tylko umykać w cień i przetrzymać to
wszystko.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawie.
Jakoś musimy się trzymać, wszystko zaszło za daleko,
więc nie ma innej opcji.
Pozdrawiam serdecznie :)
Super tekst. Od transhumanizmu.globalnej etyki.
Światła Białej Bestii racz nas wybawić Panie, Dawco
Cienia..
Skoro Ziemia się pochyliła o spory kąt ostry, to
wniosek z tego prosty - została zachwiana wyraźnie
równowaga
i teraz potrzebna społeczna odwaga by krzyknąć -
CZŁOWIEKU OPAMIĘTAJ SIĘ!
Dziękuję i wzajemnie :)
Klimat ostatnio bardzo się zmienił. Przyrodę i nas
niszczą tropikalne upały. Do klęski żywiołowej może
doprowadzić. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem,
udanego wieczoru i spokojnej nocki:)