"Tułacze życie"
Zmęczona i bezradna
bez uśmiechu na twarzy
skazana na włóczęgę
golgota ją prowadzi
Wypełniona nostalgią
podpiera się o laskę
zapomniała imienia
prosi o grosz - co łaska
Zostawiła za sobą
smutny wyraz miłości
wczorajszy dzień zniknął
a co jutro nastąpi
Znużona znieczulicą -
codziennego chaosu
zgubiła cząstkę wiary
darowanego losu
Żebracze bycie męczy
zmierza tylko przed siebie
serce jakby zamarło
ona ciągle w potrzebie
Strudzona bez nadziei
ulży sercu i duszy
pewnego dnia na pewno
do chaty znów powróci
Wędrówkę długą przerwie
zapomni o przeżyciach
przy ognisku domowym
dotrwa do zmierzchu życia
Komentarze (165)
smutny wiersz i takie życie
pomyślnej niedzieli :)
bardzo smutny... refleksyjny :)
waldi1
Ewa. L
Dziękuję
Żebracze życie jakże ono smutne jest z wyciągnięta
ręka stoi życie czy ktoś jemu pomoże a gdzie miłość
czy zapomniała o żebraczym życiu, pięknie napisane
Oluniu masz tak piękna dusze pozdrawiam miło :-)
Miłość nigdy nie żebra ..pięknie jest zawsze tylko w
dobrej rodzinie ..
Dziękuję :-)
Olu, niestety takie żebracze życie jest bardzo smutne
i żadko wracają do domu by tam doczekać śmierci.
Ładnie piszesz choć smutno. Pozdrawiam:-)
Bardzo smutne życie serdeczności
Jakże smutne życie człowieka
smutne takie życie
Jacku1972
ZofiaK
Tereniu
Andrzeju
Dziękuje
Bardzo smutny wiersz i życie
Aż się ciśnie na usta, skąd ta zaraza,co ten kraj
niszczy. Rzeby rodzic wyglądał własnych dzieci.
Chciwość i zakłamanie niema już granic,ci ludzie to
zwykłe hieny. Pozdrawiam cię Olu, bardzo dobry i na
czasie, też tak czuję. :)))
pozdrawiam stabilność w ogrodach jesieni
Jam nie spin doktor, ale lubię folklor;)...Olu za
darmo to i nawet nie chcą dać po ryju:))) ale może
wrócić też temat Olina i na myśl wchodziła mi
wazelina:) miłego dzionka