tuż obok
popatrzę jeszcze zanim stąd odejdę
w żółcień kaczeńców gdzie zakręca rzeka
życie jak pająk w pajęczynę przędę
może ją złapię chociaż wciąż ucieka
była pąsowa stała się purpurą
i ostrzem kolców nie może już ranić
choć była pierwszą wciąż jak gdyby
drugą
wiem o czym myślisz więc najlepiej
zamilcz
podmuchem wiatru jak szepczące drzewa
uwiędłych liści szeleszczące łkanie
zamykam oczy bo patrzeć mi trzeba
oddech ostatni będzie właśnie dla niej
Komentarze (24)
Pięknie:)
Przepiękny wiersz.
Pozdrawiam
Też jeszcze się trochę pokręce i pozachwycam wierszem
:)
Czasem dobre się zwierzyć i przeżyć
p o z d r a w i a m
trudno złapać w życiu to co najważniejsze ale trzeba
próbować ,pozdrawiam
A ja przeczytam wiersz, zanim stąd odfrunę. Lubię.
delikatny, piękny.
Znakomity wiersz, nic tylko uczyć się od Ciebie.
Pozdrawiam noworocznie:-)
bardzo piękny wiersz, czyta się z przyjemnością
Prześlicznie.Wyczuwam poziom.
Pozdrawiam.
bardzo rzadko zaglądasz na Bej
przeczytałem z przyjemnością
pozdrawiam
Piękny tekst. Bardzo smutny. Pozdrawiam
miłość, której nawet śmierć nie pokona; bardzo smutny
i piękny zarazem wiersz. Miło jak tu wracasz z
rozarium:))
Pięknie piszesz o miłosci która miała być pierwszą
a...
Zachwyciłam sie Twoim pieknym wierszem :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ach, jak pieknie...