Tuż przed występem
Wreszcie przyszła
Główna Charakteryzatorka Świąt Bożego
Narodzenia
Cała ekipa przyjechała już wcześniej:
Choinki w ostrym makijażu
Prezenty w odświętnych garniturach
Wrony i Gawrony w dystyngowanej czerni.
Ale ich starania spełzły na niczym
nie potrafili zatrzeć śladów po jesiennym
remanencie
Nawet Święty Mikołaj (co oni z nim
zrobili!)
nie nadał świątecznego charakteru
Scenie.
Przyszła Ona, machnęła ręką:
- Tu dwie zaspy, tam bardziej płasko.
Tu zawiesimy kilka sopli - ostrożnie, są
bardzo delikatne!
i od razu wiadomo, że tuż tuż jest
GŁÓWNY BOHATER.
Czy kupiłeś bilet?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.