Twardziel
taki twardy i kształtny
wymiarowy kuszący
biorę w dłonie
wzrokiem chłonę
cały mój
zabierz ręce
ściskam mocno
wydobywam
teraz skórkę zdejmuję
bez skórki tak jakoś
lepiej mi smakuje
rozkosz mmm…
co za smak
ale co za uśmiechy?
ja po prostu uwielbiam
takie świeże orzechy
autor
zielonaDana
Dodano: 2019-10-08 17:34:42
Ten wiersz przeczytano 1056 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Ależ Andrzeju, ja uwielbiam kabarety i utwory, które
na zasadzie dwuznacznej gry słów wprowadzają w błąd.
Jeżeli jednak erekcjato ma charakteryzować się tym że
ujawnione jest w tytule i ma to zawieszenie na końcu
to ja wolę inaczej. W kabaretach raczej nikt nie
ujawnia finału przed rozpoczęciem skeczu. :)
Danusia sie nie gniewaj. Po prostu lubię kabarety. Tam
erekcjato to podstawa.
I to mnie jeszcze bardziej przekonuje, żeby nigdy w
erekcjato się nie bawić. To z tytułem jest już
kompletnie bez sensu :)) Bez urazy :)
Dzięki za poświęcony czas :)
ZielonaDana
Taka forma, slowo erekcjato musi byc w tytule jezeli
piszemy erekcjato.
Kropek osobicie nie stosuje.
Ty napisalas tak jak czujesz i nich tak zostanie,
pozdrawiam;)
twarde orzechy
d samego początku wiedziałem o co ci chodzi, a to jest
orzech nie do zgryzienia
za, jestem za
przecież wiadomo, że orzechy są twarde= fajnie
napisany wiersz
re: TOM.ash - niezmiernie dziękuję za troskę, ale
zapewniam, że wiem jak ma wyglądać tak zwane
erekcjato. Tego typu (j.w) wierszyki jednak pisałam
zanim dowiedziałam się, że coś takiego jak erekcjato
wymyślono i jak dla mnie bez tych dziwnych kropek też
jest ok.
Jakoś tak zupełnie nie psuje mi humoru fakt, że nie
wcisnęłam się w jakiś szablon :)
Poza tym erekcjato - w tytule to dla mnie kompletne
nieporozumienie. Przecież to odbiera całą frajdę z
zaskoczenia.
Pozdrawiam :)
Doskonalale erekcjato:)
Proponuje taki zapis i bedzie ksiazkowe erekcjato ,
pozdrawiam
erekcjato dla twardziela
taki twardy i kształtny
wymiarowy kuszący
biorę w dłonie
wzrokiem chłonę
cały mój
zabierz ręce
ściskam mocno
wydobywam
teraz skórkę zdejmuję
bez skórki tak jakoś
lepiej mi smakuje
rozkosz mmm…
co za smak
ale co za uśmiechy
ja po prostu uwielbiam
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
świeże orzechy
na TAK
z podobaniem czytałem
Świetny!
Pozdrawiam :)
Mam podobnie :) porównywalna rozkosz ;) dłoni do dziś
nie doczyściłam :)
Matko, świetne erekcjato! :)
Fajny wiersz z zaskakującą puentą, czytając
zastanawiałam się o co chodzi... Też lubię orzechy :)