Twój absurd
Pośród chmurzastych myśli- absurd się
kołysze...
Szepczesz dźwięczne słowa- jednak słyszę
ciszę...
Między palcami- linii szukam Twoich,
Czuję ich każdy ruch na mej skórze- ale
tylko swoich...
Otulony Twym wzrokiem- idę przed siebie,
Odwracam się zmarzniętym krokiem- nie ma
Ciebie...
Twój zapach kobiecości namiętnie spływa po
mym ciele,
Czuje Go dziś intensywnie i wyraźnie- jutro
niewiele...
autor
DoubleVoju
Dodano: 2007-09-16 20:34:47
Ten wiersz przeczytano 467 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.