Twój obraz
"Gdy nadejdą deszczowe dni, naucz się przechodzić pomiędzy kałużami"
Twój portret wciąż w mych oczach
Zarysowuję Twe gorsze dni
Kiedy tylko „Kochanie” było
Tobie posłuszne
Przynosiło obiad, kiedy byłeś głodny
Współczuło, gdy byłeś chory
I wciąż potrafiło to robić z uśmiechem
Twoje „Kochanie” rozbrzmiewa w
moim sercu
Dlatego zastąpię te dni, kolorem nadziei
Dlatego mój obraz
Pozostanie zielony
Twe wielkie serce namaluję potem
Nie ono najważniejsze
Samej siebie nie potrafię oszukać
Bylebym tylko umiała,
Zobaczyć kroplę żalu w Twych pięknych
oczach
Gotowa jestem
Wyidealizować Twój portret
Albo też zacząć go od nowa..

rzodkiewka



Komentarze (8)
Ja przechodze miedzy kroplami:) Pozdrawiam.
Z życia wzięte, gdyby choc odrobinę sie postarał...a
tu ani krztyny żalu, skruchy... Często jeśleśmy
zaslepieni i łudzimy się nadzieją, że w końcu zmieni
się na lepsze, trudno zmienić zatwardziałe serce...
Ile jest milosci w Twoim wierszu dla niego .
Czy on sobie zdaje sprawe jak jest kochany i jakim
jest szczesciarzem ?
Nie zgadzam sie z opinia innych odnosnie kobiety
niewolnicy...przeciez jest to naturalne ze kochajac
jestesmy rowniez troskiwi , jezeli mamy nie byc dla
osoby bliskiej sercu to dla kogo?
życie z posługą nie potrwa długo plus
...nie daj się wykorzystywać, zostaw odrobine sił dla
siebie, kto Ci poda rękę w potrzebie musisz sama stać
mocno na nogach...Twoje kochanie może ma piękna twarz
ale serce...
Namaluj od nowa i zmień zdanie kochanie :)
Ciekawe pytanie na końcu... To zależy co jest
lepsze... Jeśli kobieta ma być niewolnicą to taki
związek nie ma przyszłości...
Często jest tak że kochanie jest po to aby
usługiwac,jeśli kochanie chce czegoś więcej to jest
be,a kochanie gotowe wciąz wybaczac.A moze przestac i
poszukac kochanie dla siebie?