Twoj taniec
Tak kontynuuj nie przerywaj
To jesteś ty taka prawdziwa
Rytm muzyki ciebie prawdziwa odkrywa
Ramiączko opadło pierś twa odkryta
Zsunęłaś drugie rozkosz prawdziwa
Haleczka niczym już nietrzymana osuwa
Się płynnie na twe kolana. Wspaniałe
biodra
Mi odsłania krzyżujesz dłonie na piersiach
swoich
Niby udajesz ze się boisz
Poczym w muzyki takt dłoń oddalasz
Pieścisz i delikatnie muskasz palcami mała
dolinkę
Miedzy piersiami
Muzyka nagle gdzieś w tle zanika
Ty tylko dłonią mnie swa dotykasz
Potem po biodrze przesuwasz dłonią
Czy one teraz resztę odsłonią?
Każesz mi powstać i rytm muzyki krążysz
dokoła.
Rozrzucasz włosy w gore przesuwasz
I tak subtelnie spływają miedzy palcami
Poczym w muzyki szybszym rytmie
Biodra twe krążyć zaczęły szybciej
Patrzę jak krążą i urzeczony podążam
wzrokiem
Przybliżam się krok za krokiem i delikatnie
głaszcze ramiona
Ty tańczysz jak urzeczona i gdzieś zniknęło
me pożądanie
Pozostał tylko szalony taniec próbuje
chwycić cię w swe ramiona
Krążysz już zemną rytmem muzyki tak
upojona
Tym tańcem dla mnie udowodniłaś ze nie w
dotyku jest twoja siła
Czułem twój dotyk niedotykany czułem twe
ciało, chociaż mnie w tańcu nie dotykało
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.