Twoje espresso, moje macchiato
ręce splecione
krok jak na skrzydłach
wąskie uliczki
miłości bryza
biegiem po szczęście
słonecznym szlakiem
beztroskie chwile
chwytam ukradkiem
usiądźmy tutaj
tu nam podadzą
niezłe espresso
dobre macchiato
oczami wodzisz
po górskich szczytach
mój wzrok przyciąga
tam w dole przystań
znów się krzyżują
nasze spojrzenia
słowa są zbędne
gdy działa chemia
kontemplujemy
chwilę rogatą
twoje espresso
moje macchiato
dwa życia smaki
mieszamy z wdziękiem
męskości mocny
kobiecy z mlekiem
tak nam smakuje
miłość i lato
twoje espresso
moje macchiato

Maria M.


Komentarze (26)
Lekko i "zwiewnie" napisany wiersz oddajacy magie
chwili, uczucie i scenerie, w ktorej jest osadzony.
Tak wielka miłosć ujęta w sposób codzienny bez
metafor, ale pięknie.
nie ma jak poczucie humoru i talent,plusik
O tym wierszu napisano już wszystko :) i słusznie bo
jest cudowny :)
Pelen uroku wiersz ,pomysl i klimat rownie dobry.
Jak śpiewnie. Z radością się czyta takie strofy :)
niesamowity urok chwili ..tej jedynej ważnej czytając
miałam gęsią skórkę .. wiersz...po prostu iskrzy...
znów się krzyżują
nasze spojrzenia
słowa - zbędne
gdy działa chemia
śliczy wiersz. a ten fragment porusza do głębi..
zgadzam się z większością tu komentujących - niezłe
dzieło stworzyłaś.. wg mnie to, jak dotąd, chyba twój
najlepszy wiersz.. w niesamowity sposób oddałaś klimat
opisywanego uczucia.. poza tym wiersz bardzo przemawia
do wyobraźni - przynajmniej mojej :] - te wąskie
uliczki z małymi knajpkami jakoś tak włosko mi się
kojarzą :) a na koniec ci napisze, że jest bardzo
lekki w odbiorze, taki wręcz śpiewający :)
Muszę się podpisać pod komentarzami... Obiema dłonmi.
obiema nogami... W dłoni mej gunpowder- to jest coś,
co lubię... Ale chyba skuszę się na kawy kubek. :))
"Slowa sa zbedne, gdy dziala chemia" To prawda
odwieczna, a wiersz znakomicie oddaje atmosfere owej
gorskiej przystani z espresso i macchiato.
dobry wiersz naprawde:)
Interesująco, z pomysłem ... podoba się, ma klimat.
Wiersz przecudny. Aż się czuje tę miłość i aromat kawy
w powietrzu.
Uwielbiam kawę i od kawki z mlekiem i imbirem zaczynam
dzień.Ujął mnie Twój wiersz podany z wyszukanym
smakiem.Delikatnie i erotycznie to napisałaś:)